Ronin
Oczywiście the Gazette
Offline
Ningen
Dir en Grey bo kocham ich od lat
Offline
Dachinko
Ogromny dylemat między Dir En Grey a inne (Versailles). Moim faworytem jest jednak Diru, chyba ze względu na dreszcze które mnie przechodzą słysząc cudowny wokal Kyo *o*
Versailles jednak ma w sobie to coś. Zarówno w muzyce jak i w stylu. Stroje świetnie pasują do muzyki jeśli tak to mogę nazwać.
Najchętniej wybrałabym obydwie opcje, ale ostatecznie padło na Diru
Offline
loner
Podobnie jak u Taeyeon, Gazetto byli moim pierwszym zespołem. I do tej pory najlepszym jrockowym jaki znam. Chociaż nie znam ich za wiele, to oni jednak trafiają najlepiej w gusta i przede wszystkim - w mój obecny nastrój. No i oczywiście Kai i jego głupota <3
Offline
Dlaczego kazaliście mi wybierać pomiędzy Diru a An Cafe?!
Obydwa zespoły kocham... jednak bez zastanowienia wybrałam Diru. Jest to mój pierwszy zespół j-rockowy więc mam do nich duży sentyment a poza tym po prostu chyba jednak bardziej kocham ich muzykę niż An Cafe.
Offline
Dir en grey, chociaż nie nazwałabym ich już j-rockiem.
Kocham ich za wszystko. Zarówno stare[młode] diru jak i 'nowe'. Ten zespół odciągnął mnie od pewnej rzeczy o której już nie mam siły nawet wspominać i powinnam im za to świątynie budować. Szczególnie ważne są dla mnie teksty Kyo - ogólnie, jest on dla mnie swojego rodzaju "bogiem", pomijając już mów ateizm...
Mogę szczerze powiedzieć, że życie im zawdzięczam. Dziwnie to brzmi, wiem. Ogólnie, wiążę z tym zespołem, a właściwie ich twórczością, tyle dobrych i złych wspomnień, że nie mogę sobie już wyobrazić mojego życia bez tego.
古暈けた写真だけが
日を重ねゆく
火を灯し 風車で
あやし 涙が...
Offline
THE GAZETTE jednoznacznie bez żadnego zastanawiania.
Są świetni trzymają się już ładne parę lat, cały czas brną do przodu w ogóle się nie starzeją jedynie poważnieją. Mają świetne piosenki jak i członków zespołu
Uwielbiam ich po prostu za wszystko. Za każdą ich zaletę jak i wadę. !
Offline
Jeszcze parę lat temu powiedziałabym, że the GazettE. Ale nie - poznając coraz to nowsze zespoły, coraz więcej dochodzę do wniosku, że the GazettE nie są wcale AŻ tak dobrzy.
Dir en grey - to co Kyo robi z głosem... Ich gra - no po prostu każda piosenka ulubiona prawie. Trudno mi powiedzieć czy wolę ich muzykę jako visual czy teraz - obie są równie mocne!
Despy - genialne co tu dużo mówić
no i MUCC - przecież ja nawet nie muszę znać ilu ich tam jest - grają tak dobrze, że sama ich muzyka mi wystarcza. Nie dasz rady ich skategoryzować do j-rocka, czy blueassa czy czego. Wszystko normalnie!
Offline
Ningen
dylemat pomiędzy LM.C a The Gazette na szczęście możliwość wielokrotnego wyboru
Gdyby można było zagłosować tylko na 1 pewnie zagłosowała bym na The Gazette ..
Offline